Sobota, 29 sierpnia, godz. 20:00, Dominikanie
Jerycho
Barbara Sobolewska, Małgorzata Izbicka, Alicja Sulkowska, Paweł Szczyciński, Mateusz Grzyb, Wawrzyniec Dąbrowski, Łukasz Kalisz, Stanisław Szczyciński
Grupa Continuo
Alina Rotaru (klawesyn), Fernando Olivas (teorba), Bartosz Izbicki (organy)
Chór Festiwalowy
dyr. Bartosz Izbicki
Nieszpory są wieczorną modlitwą wspólnoty Kościoła. Dawniej obok Sumy, czyli głównej mszy dnia celebrowanej zwykle około południa, stanowiły drugi najbardziej uroczysty punkt dnia świątecznego. W katedrach i większych kościołach tamtejsze kapele (zespoły instrumentalne) miały obowiązek grać w dni świąteczne właśnie na Sumie i nieszporach, zwykle uczestniczyły w nich też inne funkcjonujące grupy muzyczne – wikariusze, mansjonarze i szkoła przykościelna (czyli chór pracujący pod kierunkiem kantora lub nauczyciela). Dopiero w XX wieku Kościół katolicki wprowadził możliwość odprawiania mszy świętej wieczorem i ta forma modlitwy niemal całkiem wyparła nieszpory. Dziś nieszpory spotkamy w chyba tylko w klasztorach, katedrach i nielicznych kościołach parafialnych.
Nieszpory składają się ze śpiewu kilku psalmów (dawniej 5, w nowej liturgii 3) wraz z antyfonami, hymnu, krótkiego czytania, kantyku Magnificat wraz z antyfoną. Całość kończy Benedicamus Domino i według zwyczaju antyfona maryjna.
Niemal wszyscy kompozytorzy dawnych wieków komponowali utwory na nieszpory. Dość wspomnieć bogaty repertuar Magnificatów, psalmów, antyfon maryjnych (Salve Regina, Regina caeli etc.). Niektórzy tworzyli cały komplet utworów – chyba najsłynniejszym przykładem może być tu Claudio Monteverdi i jego Nieszpory maryjne lub W. A. Mozart i Nieszpory na uroczystość Wyznawcy.
Dzisiejszy koncert odbędzie się w gościnnych murach Bazyliki Matki Bożej Bolesnej, której gospodarzem w latach 1629–1773 było Towarzystwo Jezusowe – jezuici. Przygotowując materiał muzyczny do tego koncertu stale o tym pamiętaliśmy – nie zabraknie w nim odniesień do twórczości związanej z tym zakonem (opracowania psalmów zaczerpnięte z jezuickiego rękopisu – Kodeksu Schwedlera 1626–38, utwór Regina caeli dedykowany rektorowi jezuickiego kolegium etc.).
Towarzystwo Jezusowe (Societas Jesu) założył Ignacy Loyola w XVI wieku. Szczególnymi charyzmatami zakonu była wierność papieżowi i energiczna działalność duszpasterska. Aby sprostać wyzwaniom współczesności, władze zakonu postanowiły nie obciążać swoich członków obowiązkiem wspólnotowej modlitwy chórowej. Jezuita miał być w każdej chwili gotów nauczać, spowiadać, spieszyć na pomoc duszom i ciałom wiernych w potrzebie. Śpiewana modlitwa miała zejść na dalszy plan. Zakon skierowano również do pracy w krajach zdominowanych przez protestantów (prowincja niemiecka).
Szybko okazało się, że założenia stworzone w Rzymie nie są adekwatne do warunków panujących na Północy – chodziło przede wszystkim o bogate życie muzyczne. Szybko więc jezuici postanowili w dziele duszpasterskim użyć muzyki. I tak oto praktyka muzyczna protestantów wpłynęła na działalność, a nawet na kształt liturgii u jezuitów. Zaczęto między innymi odprawiać uroczyste nieszpory! Miało się to odbywać w ścisłej zgodzie z uchwałami Soboru Trydenckiego i zaleceniami Reguły zakonnej. Zakazano wykonywania dzieł niektórych kompozytorów. W 1565 roku jezuici z prowincji niemieckiej uzyskali pozwolenie na praktykę muzyczną pod warunkiem, że nie będzie ona przeszkadzała pracy duszpasterskiej.
O tym, jakie było podejście zakonników, świadczy wypowiedź jednego z nich: „Absque cantu se vivere non posse” (Bez śpiewu nie da się żyć) – tak pisał wiceprefekt Jan Troger w Wiedniu ok. 1575 roku, w odpowiedzi na zarzuty o zbyt bogatą muzykę.
Warto przytoczyć słowa prof. Tomasza Jeża z jego monografii na temat życia muzycznego jezuitów, który podsumowuje dzieje tych kontrowersji następująco: „Z uwagi na specyficzne warunki aktywności jezuitów w rekatolicyzowanych krajach nie chcieli oni wprowadzać w nich restrykcyjnych zasad, przyjętych przez Rzym dla diametralnie odmiennych okoliczności. Wymyślony na Południu Europy model funkcjonowania zakonu poza tradycyjną kulturą muzyczną był nie do pogodzenia z chęcią sprostania potrzebom duszpasterskim krajów zaalpejskiej Północy. Wynikało to m.in. z konieczności rywalizacji kulturalnej ze środowiskami protestanckimi; dobrowolna rezygnacja z praktyki muzycznej była w tych okolicznościach zupełnie nieuzasadniona. A radykalna postawa wobec muzyki okazała się na tym terenie po prostu niezrozumiała, z uwagi na głębokie zakorzenienie tradycji liturgicznych w kulturze” (T. Jeż: Kultura muzyczna jezuitów na Śląsku i ziemi kłodzkiej 1581–1776, Warszawa 2013, s. 113).
Śpiewacy Jerycho wykonają wszystkie elementy liturgii nieszpornej, w nawiązaniu do kontrreformacyjnej praktyki zakonu jezuitów. Chorał zostanie zaczerpnięty z ksiąg potrydenckich i będzie akompaniowany. Psalmy zostaną wykonane w praktyce falsobordone na podstawie niedawno odnalezionego przez Katarzynę Spurgjasz rękopisu jezuickiego zwanego Kodeksem Schwedlera (PL-Wu RM 5893), który jest jednym z najbogatszych źródeł tego typu w Europie (159 opracowań!). Transkrypcje utworów z tego zbioru, przygotowane przez Kamila Watkowskiego, zostaną wkrótce wydane w ramach projektu Repertuar muzyczny Towarzystwa Jezusowego w Rzeczpospolitej Obojga Narodów (1565–1773). Z tego cennego źródła pochodzi też utwór Orazio Faa – Domine ad adjuvandum me festina.
W najbardziej uroczystych elementach liturgii zostaną wykorzystane utwory polifoniczne takich kompozytorów jak: Orazio Vecchi, Luca Marenzio, Felice Anerio, Orlando di Lasso – wybrane zostały dzieła oparte na chorale.
Ciekawym zjawiskiem jest utwór zapisany przez Christophera Perckhovera w 1604 roku – Regina coeli na 5 głosów z chorałem w głosie najniższym (z rkp. ms. 70 z Bawarskiej Biblioteki w Monachium), który został przez autora dedykowany o. Simonowi Hiendlowi (zm. 1612) – rektorowi kolegium jezuickiego w Monachium.
Łacińskie śpiewy liturgiczne zostaną przedzielone utworami w języku polskim. Będą to pieśni, które znamy z tradycji, a także kompozycje czterogłosowe ze zbioru „Processyja Wielkonocna” Tomasza Bielawskiego z 1591 roku.
Śpiew zostałnie wsparty akompaniamentem sekcji continuo – klawesyn, teorba, pozytyw szkatulny, wirginał. Proste opracowania wielogłosowe śpiewu liturgicznego otrzymają oprawę improwizującej grupy instrumentów. Arcydzieła polifoniczne zyskają nowy wymiar interpretacji dzięki zastosowaniu praktyk wokalnych charakterystycznych dla tradycyjnego śpiewu kościelnego, w których specjalizuje się zespół Jerycho.
Bartosz Izbicki
Jerycho – zespół wokalny posługujący się tradycyjnym idiomem śpiewu sakralnego. Grupa wykonuje historyczne śpiewy polskie i łacińskie, stosując improwizowaną polifonię. Kreując nową przestrzeń muzyczną wokół motetów, tropów i sekwencji Jerycho urzeczywistnia wizję żywej tradycji śpiewu, praktykowanej do XIX wieku. Zespół zadebiutował w 2014 roku i od tej pory prowadzi ożywioną działalność koncertową w Polsce i za granicą (Czechy, Węgry, Litwa). Program Laudario Polonico przedstawiony w 2015 roku na festiwalu Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu został wydany na CD. Kolejne płyty zespół przygotował dla wydawnictwa Musica Iagellonica – Wincenty z Kielczy: Oficjum o św. Stanisławie (2015) oraz Oficjum i msza o św. Janie Jałmużniku (2016). W 2016 roku zespół we współpracy z Marcelem Pérèsem przygotował program Chrzest 966. W 2018 roku miała miejsce premiera albumu Surgit Leo fortis, który przedstawił wizję praktyki muzykowania późnośredniowiecznych bractw z Polski i Czech. W tym samym roku – na 100-lecie odzyskania niepodległości – zespół wydał płytę Bogarodzica. Oba albumy zostały płytami numeru czasopisma „Ruch
Muzyczny” (nr 1/2019). W 2019 roku zespół wydał album Golgotha z pieśniami wielkopostnymi, a na zamówienie festiwalu Misteria Paschalia wykonał liturgicznie trzygodzinne nabożeństwo Ciemnych Jutrzni na Wielki Piątek (2019). W grudniu 2019 miała miejsce premiera albumu „966”, który zespół nagrał z udziałem Marcela Pérèsa.
Bartosz Izbicki – muzykolog i organista. Uczeń ks. prof. Jerzego Pikulika i Marcela Pérèsa. Od przeszło 20 lat zajmuje się polską tradycją chorału, monodii liturgicznej i pieśni nabożnej. W 2013 roku założył zespół Jerycho, z którym realizuje swoją wizję muzyki sakralnej – zakorzenionej w tradycji i atrakcyjnej dla współczesnego słuchacza.